Nomofobia
Nomofobia… Znak naszych czasów, czy niekoniecznie?
Agmenofobia, znacie to?
Dzisiaj na tapecie swoiste perpetuum mobile, bowiem hippopotomonstroseskuipedaliofobia to strach przed długimi słowami. Ironia losu, czyż nie?
Paraskawedekatriafobia to uszczegółowiona wersja triskaidekafobii – to strach przed piątkiem 13-go. Komuż nie przemknęło przez myśl, że taki piątek wymaga ostrożności?
Triskaidekafobia brzmi również intrygująco, nieprawdaż?
A z kolei chiclefobia to strach przed gumą do żucia… Jak sądzicie, trudno się z nią uporać?
Arachibutyrofobia – brzmi intrygująco?
W Psychiatrii po Dyplomie (nr 03 czerwiec 2019 r.) ukazał się artykuł profesora Marka Krzystanka i Błażeja Domagały pt. Cyberpsychiatria – leczenie w cyberprzestrzeni internetu. Nikt wówczas nie przypuszczał, że po kilku miesiącach artykuł tak zyska na aktualności.
Siedzę oparty o ciszę – zasłyszane w gabinecie. A zatem może można ciszę wykorzystać nie niszcząc jej.